Ta historia pojawiła się w zupełnie innej formie już kilka
lat temu na blogspocie. Z początku miałam także nie publikować nowej wersji
tutaj, jedynie na Wattpadzie, ale oczywiście udało mi się zmienić zdanie.
Jedyne, co pozostało po starej wersji, to postaci i pojedyncze wydarzenia.
Teraz „Gra Światów" dostanie nowe życie.
Będzie prowadzona w nieco nietypowej formie. Mamy bowiem
pięć zupełnie różnych postaci, z perspektywy których są pisane poszczególne
rozdziały. Fani sagi „Pieśń lodu i ognia" dobrze wiedzą, o co chodzi.
Rozdziały zdecydowanie krótkie — 300 do około 1500 słów,
więc niełatwo będzie nimi kogoś zamęczyć. Mam nadzieję wstawiać je dość często
przy takiej długości, jednak niczego nie obiecuję. Nie jest to jedyna opowieść,
którą się zajmuję. Niestety nie opanowałam jeszcze umiejętności zaczynania
jednej rzeczy, doprowadzania jej do końca i dopiero wtedy zaczynania drugiej.
Jest to dla mnie wręcz abstrakcja.
Gatunek to oczywiście fantasy i choć znajdą się tam dobrze
znane motywy, przykładowo konflikt diabłów z aniołami, to postaram się nie
ulegać schematom i stworzyć coś nowego.
Mam nadzieję, że Was zaciekawiłam.
Pozdrawiam!
Hej.
OdpowiedzUsuńW sumie szkoda, że rozdziały będą aż tak krótkie. Przyznam szczerze, że jestem przyzwyczajony (chyba jak każdy, kto czyta książki) do znacznie dłuższych fragmentów, gdy chodzi o opowiadania dzielone na części/rozdziały.
Również szkoda, że tekst nie jest zakończony. Lubię mieć pewność, że prędzej czy później dotrwam do finału, o to w przypadku na bieżąco pisanych opowiadań naprawdę trudno.
Pozdrawiam serdecznie,
graf zer0.
Nie wiem, skąd się biorą te upodobania, ale należę do grupy, która na blogach preferuje krótsze rozdziały. W moim wypadku to po prostu brak cierpliwości ;p
UsuńZ mojej strony jest niemal pewne, że wytrwam z pisaniem tej historii do końca. Wydarzenia są zaplanowane, dzielone właśnie na te małe fragmenty. Myślę, że nic mnie nie zaskoczy ;)
Również pozdrawia